czwartek, 19 lipca 2018

Avene, Floslek- pada, ciąg dalszy...

Deszcz padito, i zrobiło się też mokrito, czuje się depresito... I nic nie robito.



Nawet taki leń jak ja, który lubi się zaszyć jak kret w swojej norze- już ma dość. Dziecko w domu dostaje pier☺️ a ja, co wyjdę na zewnątrz odkryć piaskownicę, za chwilę lecę zakrywać. Szczerze mówiąc to nawet się w tym sezonie nie zdążyłam poopalać. Chociaż nie jestem zwolenniczką smażenia na słońcu i za bardzo cenię sobie swoją skórę, by ją niszczyć, to lubię czasami poleżeć, cała wysmarowana wysokim filtrem rzecz jasna ;).

Depresji dostaję też patrząc na statystyki tego mojego blożka .. spada na pysk na łeb na szyje... :( Postaram się naskrobać coś, choćby był to lament, ale co dzień, bo tak dalej być nie może :D

W tym roku do ochrony przed słońcem... które smaży jak sto pięćdziesiąt ;) mam EAU THERMALE AVENE  haute protection high huile solaire- sun care oil.
Jest to olejek w atomizerze z SPF 30, do skóry wrażliwej i hipoalergiczny. Ma fajną konsystencję, łatwo, jak na olejek się go nakłada, ja bardzo lubię takie rzeczy na lato bardziej tłuste. Jest to o tyle też dobre, że jest dzięki temu wodoodporny. Wiadomo, że minimalnie się ściera, używamy ręcznika, pocimy się..Jednak w porównaniu do kremu nawet wodoodpornego- ten olejek wygrywa z przewagą. Moja mandragora ma zestaw do ciała i do twarzy, odpowiednio SPF30 i SPF50 od Floslek.
Z tego zestawu mam też balsam brązujący.
Kosmetyki bardzo dobrze się sprawdzają, są delikatne, a to najważniejsze, bo Zuza ma przy swoim AZS bardzo wrażliwą skórę. Każda mama atopika wie, że ciepło i słońce w połączeniu z kąpielami słonecznymi, bardzo pogarszają stan skóry :( Które dziecko nie lubi się chlapać w wodzie?
Produkty są wodoodporne, przynajmniej tak jest napisane, ale dają radę na krótko, jednak trzeba często smarować. Nie mam tego producentowi za złe, bo delikatny filtr nie może być bardzo trwały.
Balsam brązujący ma przyjemny zapach i lekko beżowy kolor. Daje delikatny efekt, taki z resztą jak lubię. Skóra muśnięta słońcem heheh :D Skoro pogody ni ma to się muskam.
Moje pytanie na koniec. O czym chcecie czytać, wszystkie propozycje mile widziane, nie ma dla mnie tabu (oprócz osobistych spraw). Postaram się sprostać :)
Do następnego, Finia ☺️

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz